Wakacje dobiegły końca. I mogę z całą pewnością stwierdzić, że były to najlepsze wakacje w moim życiu. Chociaż na początku wcale nie było tak fajnie i kolorowo. Nie sądziłam, że przez tą przeprowadzkę moje życie może zmienić się aż tak bardzo. I gdyby jeszcze kilka miesięcy temu, ktoś powiedział mi, że będę mieszkać w Londynie, moim chłopakiem będzie Harry Styles, będę pojawiała się na okładkach gazet a moja mama ponownie wyjdzie za mąż, wyśmiałabym tę osobę prosto w twarz. Ale jak widać, cuda się zdarzają. Największą niespodzianką dla mnie było to, że rodzice Jess zgodzili się na to, żeby zamieszkała ze mną i dziewczynami! Widać było, że wpadła Louisowi w oko. I on jej też. Na początku zachowywali się jak zwykli przyjaciele. Ale w końcu zaczęli się umawiać. Razem z Jamie, Megan i Jess byłyśmy w jednej klasie. Trochę żałowałam, że nie poszłam do szkoły artystycznej, jak cały zespół, ale nie chciałam zostawiać dziewczyn. Noemi była w innej klasie, ale w tej samej szkole. Tak jak podejrzewałam, Ash się w niej zakochał. I to na zabój. Cieszyłam się ich szczęściem. Zachowywali się jak zakochane dzieciaki. Caroline i Ash nie zostali o nic oskarżeni. Matt dostał 2 lata w zawiasach i wrócił do Sydney. Przysiągł, że już nigdy więcej go nie zobaczę. I miałam nadzieję, że dotrzyma słowa. Życie szło naprzód. Przyzwyczaiłam się do Pabla. Był naprawdę świetnym facetem i kochał mamę jak wariat. Do końca wakacji razem z przyjaciółmi spędzaliśmy czas razem. Do naszego grona dołączyła Danielle, która okazała się naprawdę fantastyczną osobą.
Od tamtych wakacji minął rok. Poznałam naprawdę wielu nowych ludzi. Byłam jedną z najpopularniejszych dziewczyn w szkole. Wszystkie dziewczyny chciały trzymać się blisko mnie i słuchać nowych plotek na temat One Direction. Zapisałam się na prywatne lekcje śpiewu. Chciałam znowu czuć to coś. To uczucie, gdy wchodzisz na scenę. Patrzysz na tłum ludzi i trzęsiesz się ze strachu. Ale gdy zaczynasz śpiewać, wszystko inne przestaje się liczyć. Jesteś tylko ty i muzyka. Harry cały czas namawiał mnie, żebym poszła do X Factor, ale to zdecydowanie nie było dla mnie. Nie miałam aż takiego talentu. Zaczęłam wszystko od nowa. Kochałam Hazzę. I chociaż dość często ostatnio się kłóciliśmy, to było nam ze sobą dobrze. Najlepsze było to, że miałam brata. Miał zaledwie 4 miesiące, ale był najsłodszym chłopcem jakiego widziałam. Oczy, nos i usta odziedziczył po mamie. Ile razy brałam go na ręce, zawsze czułam wielką miłość i szczęście. Nareszcie zaczęłam traktować Londyn jak swoje miasto. Znałam każdy jego zakątek. Może i w niektórych momentach moje życie było okropne, ale mimo wszystko byłam szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa..
_____________________________
No i koniec.. :)
Szczerze mówiąc na tego bloga miałam zupełnie inny pomysł.
W następnym jest już prolog.
Naprawdę bardzo zapraszam.
"Only You" będzie dłuższy i ciekawszy :)
Odwiedzajcie! ♥
Omg twoje opowiadania są cudowne <3
OdpowiedzUsuńcudowne!
OdpowiedzUsuń